Polski Fiat 126p
40 lat minęło
…od czasu kursu na prawo jazdy, na którym jeździłem Maluchem. Od tamtej pory nie miałem do czynienia z tym pojazdem, nie korciło mnie nawet, żeby go mieć. Dziś, po przejażdżce 25-letnim zabytkiem Krzyśka Golata, jestem zadowolony, że wykazałem się takim rozsądkiem i nie dałem się nigdy namówić na nabycie „Pierdopęda”.
Zawsze wiedziałem, że to okropny pojazd i nigdy nie rozumiałem, jak polskie i włoskie rodziny potrafiły tym jeździć we czworo (na tyle był rejestrowany) na dwutygodniowe wakacje z wszystkimi niezbędnymi bagażami, często pokonując nawet pod 2000 km…
Ale Polskę zmotoryzował i chwała mu za to!