&feature=youtu.be
Nowy wzorzec sportowej limuzyny
Tak, żebyście nie wiem, jak na mnie krzyczeli: nowe Volvo S60 (podobnie jak jego wersja kombi, V60), to samochód klasy wyższej, który nie potrzebuje 6 czy 8 cylindrów, by sprawić, że jazda po zakrętach i pędzenie po autostradzie zmienią się w niemalże ekstatyczne doznania. Układ kierowniczy to bajka. Układ jezdny jest nieco twardawy, ale genialnie wyważony i harmonijny, a układ hamulcowy po prostu doskonały w sensie czucia i wydajności. Pewnie, do czegoś takiego dobrze byłoby mieć 6 cylindrów, chętnie z doładowaniem, ale nawet z bazowym dieslem będzie Wam tu świetnie. A ja jeździłem ze znakomicie zaprojektowanym i ustawionym silnikiem benzynowym o mocy 300 KM – owszem, tylko 4-cylindrowym, ale jednak świetnym.
Wspaniałe auto. Niemniej jeśli poszukujecie więcej luksusu w resorowaniu, musicie poszukać gdzie indziej. Tu Audi, a jeszcze bardziej Mercedes mają więcej do zaoferowania. Natomiast BMW będzie Waszym wyborem, jeśli jednak myśląc o sportowej limuzynie, nie obejdziecie się bez dwóch lub czterech cylindrów więcej. Ja to rozumiem i szanuję, ale i tak powtórzę: Volvo S/V60 2019 to nowy wzorzec w tej klasie.