Skoda Superb 2.0 TSI 280 DSG 4X4
Na koniec 9,0…
Przemiłe, superkomfortowe auto – owszem, nietanie, ale z pewnością w cenie o wiele atrakcyjniejszej od porównywalnie wyposażonych rywali. A w dodatku o niezrównanej pojemności kabiny i bagażnika. A z tym silnikiem na okrasę wściekle szybkie i… zaskakująco oszczędne. Na koniec tygodniowego testu wyszło 9,0 l/100 km, wliczając w to naprawdę szybką trasę, dość nerwowo pokonywane drogi 2. kategorii i kilka przepraw śnieżno-błotnych dowodzących niedwuznacznie, że napęd na cztery koła warto mieć.
Jasne, nie jest bez wad. Wspomniane w filmie oznaki zmęczenia nadwozia są niepokojące w tak młodym aucie, a i dobijanie chyba jednak aż przesadnie miękkiego zawieszenia (w trybie Comfort) na długich pofalowaniach to nie jest coś dla każdego. Generalnie jednak z pewnością jest to samochód wart i swej ceny, i zachwytów.