Porsche 911 Carrera 4S Cabriolet 992
https://www.youtube.com/watch?v=y79ACppGyaA&feature=youtu.be
Nie jestem Kanye West, ale…
To oczywiście nawiązanie do ogromnego zadu, odwłoku wręcz, tak typowego dla 911 Cabrio, który jednak w tym wcieleniu rzeczywiście bardziej nawiązuje do niespecjalnie atrakcyjnej (dla mnie przynajmniej) Kim Kardashian, niż do sportowego auta bez dachu.
Ale pies to wąchał – najważniejsze jest to, że to Porsche 911. To, że to model 992, a więc najnowsze wcielenie ikony, ma o tyle znaczenie, że do absolutnie już i tak niedoścignionych zachowań poprzednika (991 i 991.2, a właściwie szczególnie tego drugiego) dodano kilka systemów wsparcia (jak NightView, noktowizor, jak matrycowe lampy główne czy jak wykrywanie niebezpiecznej wilgotności podłoża dzięki sensorom w… nadkolach) i oczywiście wszystkie niezbędne oczyszczacze spalin. Bo ten model spełnia wszystkie najnowsze wymogi przepisów – ponoć z ogromnym naddatkiem. Tak, ma filtr cząstek stałych.
Ale ma też klasyczny silnik przeciwsobny B6, tyle że ze zmienionym układem chłodnic i turbin – ich ułożenie wokół silnika optymalizuje długość kanałów dolotowych, skuteczność chłodzenia (lub nagrzewania), a tym samym i reakcje silnika na gaz – jakże różne od tego, co nam ostatnio „sprzedaje” Audi…
Także w silniku zmiany są ogromne – poza dalszą optymalizacją termiczną i frykcyjną mamy zupełnie nowe wtryskiwacze piezoelektryczne (bo elektromagnetyczne działały o kilka dziesięciotysięcznych sekundy wolniej…) i zmienne fazy rozrządowe ze zmiennymi fazami zmiennych faz rozrządowych i zmiennym wzniosem zaworów przy asymetrycznym prowadzeniu każdego z nich…
Nowa, 8-stopniowa, dwusprzęgłowa skrzynia automatyczna jest już rozmiarami przystosowana do hybrydyzacji (dołożenia pierścieniowego silnika elektrycznego między silnik spalinowy a skrzynię), a przedni mechanizm różnicowy jest chłodzony cieczą, ponieważ konstrukcyjnie nastawiono go na możliwość pracy w trybie czysto trakcyjnym, a nie tylko wsparcia przy odpadaniu od trajektorii obranej przez kierowcę…
Komputer na kołach – oczywiście. Ale i najprawdziwsze 911.
Maserati Quattroporte S Q4 2019