https://www.youtube.com/watch?v=KHw1c5GnydE&feature=youtu.be
Szaleństwo i metoda
Bierzesz samochód, który sam w sobie jest uosobieniem ducha Porsche, archetypem aut tej marki, a potem zaczynasz go przerabiać, by…
Nie wiem, jaki był pra-pomysł leżący u podstaw stworzenia tego 718 GT4/Spyder, ale jaki by nie był, proszę o więcej. Albo o tylko takie pomysły generalnie. Wymiana silnika z B4 na B6 z 911 GT3 (przy czym oryginalnie miał on oczywiście 3,8 l, by po drobnych zabiegach osiągnąć niemal 4.0, ale wciąż określa się go mianem boksera 3.8) oczywiście wymagała mniej zachodu niż same zabiegi cywilizujące jednostkę napędowa, ale i tak mówimy o poważnych operacjach. Wynik jest jednak niesamowity: w zakresie od wolnych obrotów aż po 8000/min nie ma mowy o jakimkolwiek zawahaniu, wahnięciu mocy czy siły, napęd jest zarazem ostry iście wściekle i elastyczny jak guma modelarska. Nieprawdopodobne, ale właśnie takie pra-porschowskie!
Do wyboru w zakresie napędu mamy tu jeszcze napęd na oś tylną lub napęd na oś tylną i skrzynię manualną lub manualną. Hamulce też tylko jedne – te wściekłe i ultraskuteczne. Podobnie jak ostry jak chirurgiczny dowcip układ kierowniczy i paskudnie niewygodne od pierwszego rzutu oka fotele, które okazują się zaskakująco wygodne… Tak naprawdę nabywca ma szeroki wybór tylko co do kolorystyki i materiałów. Czyli jak na dzisiejsze czasy i grupę docelową zbliżoną do tej, która wykończyła strategów BMW i wyleczyła z prób bycia jedynym producentem kompaktu z napędem na tylne koła (i tak ponad 90% spośród klientów BMW nie miało pojęcia o rodzaju napędu…), w zupełności wystarczająco. Pomijając oczywiście ten manual (geniaaaaaaaaalny!), który nawet niektórym fachmanom z mojego jury (World Car Award, to właśnie testy tej organizacji pozwoliły mi zapoznać się z obłędnym Spyderem) sprawił problemy. Przedstawiciele Porsche, którzy byli w charakterze pomocy intelektualnej do nasze – jurorów – dyspozycji w centrali testowej w hotelu Westin Pasadena, mieli szczęki na podłodze, gdy usłyszeli, że jakiś geniusz przypalił sprzęgło w 718 GT4, ale jakoś zdołali namówić lokalnego dealera marki, by z dnia na dzień zreanimował auto…
A podsumowując: o ile testowany w tej samej turze jazd w Pasadenie Porsche Taycan zrobił na mnie wrażenie po prostu wyjątkowo drogiej demonstracji możliwości marketingowych Porsche, o tyle 718 Spyder zachwycił w stylu „wciąż są jeszcze na świecie prawdziwe samochody”. Które jeżdżą fenomenalnie nie przez czary elektroniczne, a dzięki geniuszowi konstruktorów. Które zachwycają sportowym charakterem nawet gdy nie da się przyspieszyć ponad 105 km/h. Które sprawiają, że kierowca czuje się „panem stworzenia”. Absolutnie fenomenalny samochód.
I gdyby jeszcze otwieranie i zamykanie miękkiego dachu miało cokolwiek wspólnego z logiką…