Mazda6 2018
Ostry zawodnik
Zawsze była łakomym kąskiem – „szóstka” Mazdy to jeden z najwyżej ocenianych technicznie i jakościowo samochodów na rynku. Teraz, po kolejnym liftingu, do wszystkich znanych jej zalet – łatwości i lekkości prowadzenia, dynamiki, precyzji układu kierowniczego i znakomitych skrzyń biegów oraz wysoko ocenianych silników dodano obfitość wyposażenia ochronnego i wspierającego (w ogromnej większości seryjnie!), jeszcze lepiej wykończone wnętrze, seryjny wyświetlacz przezierny i lampy LED oraz najwyższe normy czystości spalin. Spełniają je teraz wszystkie silniki, przy czym benzynowe wciąż nie potrzebują filtrów cząstek stałych GPF, zaś dieslowskie wyprzedzają konkurencję.
Wreszcie system multimedialny zaczął działać jak przystało na samochód XXI wieku. Jest szybki i intuicyjny oraz reaktywny. Wreszcie jest Apple Car Play i Android Auto (będzie można te funkcje dograć do aktualnych samochodów wyposażonych w topowe multimedia). Nareszcie klapa bagażnika w Sportwagonie może być uruchamiana elektrycznie. No i wreszcie można mieć wentylację foteli.
Szkoda tylko, że automatyczna skrzynia biegów jest zbyt powolna i niezdecydowana – fakt, że jak mamy diesla pod maską, to nie ma to znaczenia. I szkoda, że audio Bose jest słabiutkie…
Ale jako całość, nowa Mazda6 z powodzeniem może rywalizować z najlepszymi, także z segmentu premium.