Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /home/pertynst/domains/pertyn.com/public_html/wp-content/themes/vlogger/functions.php on line 978

Lexus LS 500 w Polsce

Avatar Maciek Pertynski | 25/05/2018 83 Views 0 Likes 0 Ratings

83 Views 0 Ratings Rate it

Nowy wzorzec?

Pod wieloma względami niewątpliwie tak. Niemiecka „Wielka trójca” ma przed sobą sługą drogę, by dogonić Japończyków pod względem jakości, materiałów, smaku w wykończeniu wnętrza. Ale zarazem nowy prezesowski Lexus to kompletnie nowa oferta: zamiast dotychczasowego superkomfortowego auta, Japończycy proponują sportową w prowadzeniu, jędrną w komfortowym resorowaniu, zupełnie różną od rywali limuzynę. Bliżej jej do Porsche Panamery niż do Audi A8, BMW 7 czy Mercedesa S. Z każdym z nich przegra pod względem „lotu nad jezdnią”, ale z każdym z nich wygra, gdy kierowca chce czuć, że prowadzi – a nie, że jest wieziony. Właśnie jak w Panamerze… Tyle że nawet Porsche nie potrafi aż tak wypieścić kabiny.

Lexus potrafi też pieścić uszy audiofili. System audio Mark Levinson zapewnia także w tym modelu niewiarygodne doznania.

Za to Lexus wciąż nie potrafi opanować tak prostej wydawałoby się rzeczy, jak stworzenie intuicyjnego w obsłudze systemu multimedialno-sterującego. Także nawigacja – mimo że i od strony ekranu (fantastyczny!), i możliwości obliczeniowych komputera pokładowego – jest zaledwie jaka-taka. A i system rozpoznawania znaków drogowych to na tle reszty auta porażka – nie zna on znaków „autostrada” czy „droga ekspresowa”, obce mu są inne sposoby odwołania ograniczenia prędkości od tych explicite je odwołujące, a więc np. „obszar zabudowany” i jego koniec, skrzyżowania itp. Za chińskiego boga nie współpracuje z danymi nawigacyjnymi – i to mimo że np. adaptacyjny tempomat potrafi się dostosować do przebiegu drogi i wiedząc z danych nawigacyjnych, że nadciąga ostrzejszy łuk, zredukować prędkość. Ale już system informowania o znakach – nie. Jest więc boleśnie niewiarygodny. Na sam koniec testu dowiedziałem się od niego, że na mojej drodze osiedlowej mogę jechać… 100 km/h. Cienko, Panowie Japończycy. Cienko. Po prostu nie wypada, by tak fenomenalnie dopracowane auto miało takie braki.

cennik_LS


83 Views 0 Ratings Rate it

Search
Watch Later
Share on facebook
Share on twitter
Share on googleplus
Share on pinterest
Share on facebook
Share on twitter
Share on googleplus
Share on pinterest
Watch later
Watch later
Watch later
Watch later
Watch later
Watch later
Watch later
Watch later
Watch later
Watch later
Watch later
Watch later
Watch later
Watch later
Watch later
Watch later
Watch later
Watch later
Watch later
Watch later