414 Views 0 Ratings Rate it

https://www.youtube.com/watch?v=nR929Bj5eCQ&feature=youtu.be

Po zastanowieniu… Nie!

OK, świetnie się w tym aucie czuję. Znakomita pozycja za kierownicą, świetnie narysowany kokpit, brak poczucia stłamszenia nawet przy moich gabarytach wszerz… Ale te straszliwe plastiki! Na samą myśl, że miałbym wśród nich spędzać pół życia, odrzuca mnie nawet 200-konna pokusa.

Pomijając już fakt, że ostatnia 200-konna Fiesta ST, do której porównuję teraz każde małe GTI, kosztowała 90 000 zł, a najtańsze A1 kosztuje 95 000 zł – z silnikiem 1.0 95 KM…

Ale nie da się ukryć, że wśród trojaczków (Seat Ibiza, VW Polo, Audi A1) właśnie Audi jest najbardziej dojrzałe. Inna sprawa, że przy takiej polityce cenowej nie wróżę mu roli bestselleru – okazało się, że ta „bazowa” wersja 116-konna z automatem, którą tu jeździłem, miała cenę 142 000 zł!!!!!!!!!!!!!!

Czyli 200-konna będzie kosztować z wyposażeniem na poziomie 230 000…

IMG_5562
IMG_5561
IMG_5560
IMG_5559
IMG_5558
IMG_5557
IMG_5556
IMG_5555
IMG_5554
IMG_5553

previous arrow
next arrow


414 Views 0 Ratings Rate it