Opel Grandland X 1.2 Turbo M6
Miły szok
Ani śladu po Peugeocie: nie ma mowy o choćby kluczyku z wymienionym logo marki czy innych elementach przejętych od nowego właściciela i twórcy modelu. Nie, to jest po prostu od A do Z Opel. Czy ładniejszy od Peugeota 3008? Nie wiem. To jest kwestia gustu. Dla mnie „Pug” 3008 jest wybitnym osiągnięciem designerskim. Za to Opel Grandland to solidny, natychmiast napełniający zaufaniem samochód, taki „mieszczański” w najlepszym tego przymiotnika rozumieniu. Również w kabinie robi takie samo wrażenie. Wszystko na swoim miejscu, wszystko solidne i łatwe do zrozumienia. Tak, zdecydowanie Opel mnie zaszokował Grandlandem. Mile zaszokował.